

Na pewno wiesz, żeby zobaczyć zoo, rynek, może Hydropolis… Ja Ci pokażę niezbyt oczywiste miejsce, które zaskakują, które odpowiadają na pytanie co zobaczyć we Wrocławiu! To również budżetowa lista 5 miejsc, które trzeba zobaczyć we Wrocławiu.
Fascynaci Japonii na pewno rozpoznają faunę, florę i poniekąd architekturę rodem z kraju kwitnącej wiśni. Spacer tutaj to moment refleksji i kontemplacji połączony z licznymi doznaniami. W Ogrodzie Japońskim znajduje się wiele „smaczków”, np. oryginalne kamienne latarnie i misy do rytualnego obmywania rąk z XVIII i XIX wieku.
Jako że ja nie znam się kompletnie na tej kulturze i nie będę dalej udawać, to z pewnością polecam zaplanować spacer w ogrodzie, żeby pozbierać myśli. Polecam również zajrzeć do cudownego opisu tego miejsca TUTAJ.
Warto dojechać tramwajem pod Halę Stulecia i się tam przejść. Trudno w okolicy z parkingiem, pozostaje jedynie płatny właśnie obok Hali Stulecia. Bilety do ogrodu kupujemy na miejscu albo online. To koszt 14 zł (ulgowy) albo 21 zł (normalny).
Jak już jesteśmy przy Hali Stulecia (tak w ogóle to też ją warto zobaczyć, chociażby od zewnątrz, kręcili tu Igrzyska Śmierci!), to warto zobaczyć fontannę, tzw. Pergolę. Co prawda, to atrakcja wyłącznie letnia, ale zdecydowanie warto się wybrać. To jest za darmo!
Sam Teatr Lalek jest ciekawy, ale jeżeli planujecie budżetowy wypad (albo jarmark we Wrocławiu już pogrążył Wasz budżet), to Park im. Mikołaja Kopernika jest dla Was. W zasadzie nie sam park jest atrakcją, a KARUZELA. Tak, dorośli też mogą z niej skorzystać! Koszt to kilka złotych.
Bastion Sakwowy to jedyne takie miejsce w Polsce. Jako że wiem, o co z nim chodzi, to się podzielę. A chodzi o to, że Wrocław miał mury miejskie, które były rozbudowywane praktycznie od początku istnienia miasta (prawie). Po tym jak miasto zostało oddane Czechom, a później złożone w hołdzie pruskim Niemcom, to na szczęście pojawiły się wojska Napoleona, które kazały rozebrać mury miejskie razem z bastionem. Dzięki temu Wrocław już tak nie śmiedział. A jak śmierdział? Przeczytasz w artykule, który się ukaże niedługo.
A historię bastionu przeczytasz -> tutaj.
To najprawdziwszy skarb na mapie Wrocławia. Doczeka się zdjęć, jak tylko wybiorę się w tamte rejony (na szczęście mam darmowe wejście, bo studenci UWr mają za free). Szczególnie trzeba zobaczyć Aulę Leopoldina i Wieże Matematyczną.
Więcej na ten temat przeczytasz -> tutaj.
1. Plaża Siechnice Siechnice, niewielka miejscowość oddalona zaledwie kilkanaście kilometrów na południowy wschód od
Most Kilometrowy Na Google Maps nazwany Most Kilometrowy na Świątnikach to właśnie najdłuższa piesza
Z dala od miejskiego zgiełku znajduje się perełka Dolnego Śląska. Mowa tutaj o Szwajcarii